" możesz stworzyć coś pięknego nawet z kamieni napotkanych na swej drodze..." J.W.Goethe
sobota, 31 sierpnia 2013
do posta o węgielku....
Moja Przyjaciółka jeszcze w realu wisiora nie widziała.
Natomiast zaraz po napisaniu posta o węgielku otrzymałam
dość lakoniczny SMS. :
" NOOOOOOOOOOOOO,jestem pod wrażeniem jak
wymyśliłaś i oprawiłaś ten węgiel, Jadziu jesteś "WIELKA".
Czy nie jest to najpiękniejsze podziękowanie dla twórcy
za wykonaną pracę ? Dziękuję Soniu za miłe słowa !!!!
* * *
cyt. " przyjaciel to ktoś ,kto wie o tobie wszystko
a jednak nie przestaje Cię lubić....."
* * *
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I ma kobieta rację :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję !!!
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że podoba Ci się !!!Pozdrawiam !!!
UsuńHej,
OdpowiedzUsuńBardzo milego 'eska' dostalas i nic dziwnego-medalion z wegielkiem robi bardzo duze wrazenie-jest oryginalny,chyba nikt przedtem nie wpadl na taki swietny pomysl.
Cieplutko pozdrawiam-tym razem z bardzo wietrznej Danii/Skagen-sama polnoc/,gdzie jestem zmuszona komentowac z laptopa,na ktorym nie widze tych wszystkich cudnych kolorkow i 'smaczkow' a gdzie musielismy 'awaryjnie' zawitac,poniewaz mama mojego meza zle sie poczula i zostala zawieziona do szpitala w Ålborg.Jesli wszystko dobrze pojdzie,wrocimy do domu za tydzien a moje prace nad 'netowym' naszyjnikiem,ktory rozpoczelam,opoznia sie o jakies dwa tygodnie :-(
-Usciski-Halinka-
Dziękuję za piękne komentarze, życzę zdrowia Tobie i Twojej Rodzinie!!!
UsuńWitam! serdecznie zapraszam na urodzinowe Candy do mnie!
OdpowiedzUsuńhttp://coral-amour.blogspot.com/
Zaraz pobiegnę sprawdzić co w trawie piszczy !!! Dziękuję za zaproszenie!!!
UsuńMasz rację, to najpiękniejszy dowód uznania (oczywiście poza założeniem wisiora na siebie:). A tak z innej parafii: na jakie warsztaty zapisałaś się w Ustroniu? Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBędę w Ustroniu, ale towarzysko, nie zapisywałam się na żadne warsztaty.Może się spotkamy? Mam zamiar wybrać się w sobotę.
UsuńJa będę w sobotę i niedzielę. Udało mi się zapisać na sutasz i sznury koralikowo-szydełkowe. Mam nadzieję, że na miejscu jeszcze na coś wskoczę. Bardzo chętnie się spotkam:) Nie wiem jeszcze, czy będę nocować, ale i tak całą sobotę spędzę w Ustroniu, więc musi nam się udać:)
UsuńJa również jestem pod WIELKIM wrażeniem. Jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńPiękny wisior!!!
Dla mnie jesteś czarodziejką :)
Pozdrawiam gorąco.
Artigio, dawno Cie nie było, dziękuję za wspaniałe komentarze!!!
Usuńoszałamiający!!! za każdym razem wszystkich zaskakujesz! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, wiele znaczą dla mnie Twoje komentarze. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuń