środa, 23 lipca 2014

Agat mszysty i perły

 

Agat mszysty jest jednym z niepozornych przedstawicieli
 świata kryształów. Brak mu połysku lapis lazulit, świetlistości
 czystego kwarcu, czy też uwodzicielskiego uroku tygrysiego oka, 
najbardziej błyskotliwego reprezentanta rodziny agatów.
Jednakże, kiedy przyjrzysz się agatowi mszystemu nieco bliżej
( szczególnie, kiedy popatrzysz przez niego pod światło)
 możesz odkryć cały świat wewnątrz niego.
Kamień ten tworzy oryginalne wzory łącząc biel, lub przeźroczystość
z odcieniami czerni, szarości, brązów, czerwieni i oczywiście zieleni.
Bo zieleni w agacie mszystym jest najwięcej  i jest ona najpiękniejsza.
Jego wnętrze jest niczym delikatna roślina, a kiedy uruchomisz swoją 
wyobraźnię możesz tam dostrzec nawet cały las.
Poprzez swój „roślinny” charakter, kamień ten tradycja połączyła z naturą, 
dając mu moc szczególnego z nią kontaktu. 
Kamień udziela tej mocy tym wszystkim, którzy z nim pracują. 
Pomoże im nawiązać kontakt z duchami natury, 
a szczególnie jako talizman polecam go ludziom związanym z botaniką, 
ochroną środowiska, rolnictwem, czy agroturystyką.
Szczególna konfiguracja wewnętrzna agatu mszystego ma 
również inne znaczenie. Kamień ten z powodzeniem może być używany 
do usuwania dysharmonii i konfliktów pomiędzy lewym mózgiem
(naszą logicznym, racjonalnym ja) i prawym mózgiem 
(powiązanym z intuicją, emocjami).
 Może pomóc osobom, u których przeważa metodyczno-logiczny
 tryb postrzegania, by wyzwolili się ze swoich ograniczeń. 
Kamień ten może również służyć pomocą osobom kreatywnym,
 marzycielom, by mogli zamanifestować swoją wizję w praktyczny sposób.
 ( w.wym. informacje pochodzą z  " Kamienie Szlachetne i Kryształy" Moniki Burzyńskiej)

                                 *   *   *

  Tak bardzo podobał mi się powyższy opis ,że zacytowałam go w całej
 rozciągłości. Teraz zaczynam zastanawiać się , czy mój wisior  spełni
 Wasze oczekiwania .
Oto on  :      
                       

                                                                 *   *   *
 

                                                                 *   *   *
 

                                                              *   *   *
 


                              Do towarzystwa  agat mszysty dostał perełki bladoróżowe ,
                              a do ubrania , raczej skromnego, aby nie odwrócić uwagi
                             od pięknego kamienia użyłam koralików Toho  nickel,
                             oraz copper lined alabaster , tudzież koraliki Preciosa 
                             do wykończenia  pikotek.

                                                           *   *   *

             Zaczerpnięte z internetu :  cyt. "  - dlaczego turyści siedzą  na krawężniku? 
                                                          - bo są przyjezdni!  ..... "

                                                         *   *   *  

                             Dziękuję za  odwiedziny i pozostawiane  komentarze.

                                                        *   *   * 

niedziela, 20 lipca 2014

Bransoletka "Celtycka"

Dzięki instrukcji Tauriel-design powstała następna bransoletka . Ostatnio bardzo przypadło mi do gustu szycie bransoletek ściegiem peyote. Tym razem to bransoletka "Celtycka" z koralików Toho treasure w kolorach terra cotta , gold lined crastal oraz opaque jet. Ze względu na panujący chaos w moim komputerze , dzisiaj to co zawsze jest na końcu , dzisiaj jest tutaj. cyt. "głupie myśli ma każdy, ale mądry je przemilcza..." Wilhelm Busch Dziękuję za szalenie miłe komentarze. * * *

czwartek, 17 lipca 2014

Zielone trio....

Zielone trio, to trzy donuty, najmniejszy to agat, środkowy to ceramika, a ostatni to serce z jaspisu. Tradycyjnie otoczone koralikami Toho , fire polish oraz ozdobione dodatkami z mosiądzu. Wisior jest podszyty syntetyczną skórką w kolorze starego złota, a jako nośnik , ostatnio bardzo popularny szyty rzemyk w kolorze żółtym.
Dzisiaj mój post ma trochę inny "kształt " ponieważ są to skutki szperania Młodej w moim komputerze , a winna tej sytuacji opala się na plaży w ciepłym kraju. Jeśli ktoś miałby ochotę mi podpowiedzieć jak naprawić zaistniały fakt , to bardzo będę wdzięczna i poproszę o e-maila . Ochotnikowi wytłumaczę w czym rzecz. * * * Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających. * * *

sobota, 5 lipca 2014

Okropne bliżniaczki....


                                                                   *   *   *


                                                                  *   *   *


                                                              *   *   *


                                      Dały mi popalić !!! 
                                Od samego początku miałam z nimi same kłopoty.
                                A to pomyliłam wzór  i musiałam pruć, potem nie umiałam 
                                trafić w rozpiskę , a instrukcję nabyłam  od Tauriel-designe 
                                Joanny Młodkowskiej-Brach  już dawno temu ; jest oczywiście
                                rozpisana  rewelacyjnie , ale jak się robi nieuważnie to są tego
                                następstwa. Rzuciłam w kąt i .....
                                W ramach próby charakteru zabrałam się za szycie  takiej samej
                                bransoletki tylko w innych kolorach.  Ta pierwsza to  z koralików
                                Toho Treasure w kolorach: terra cotta, jet, bronze. Druga
                                tak jak lubię , w kolorach  opaque lustered navajo white, 
                                gold lustered dark chocolate bronze i marbled opaque avocado pink.
                                W tym właśnie czasie wpadłam na "pomysła" ! Przecież jak
                                dojadę do miejsca błędu to będę w domu !!!!!!!!!!!!
                                I tak najpierw robiłam tę drugą , brakło mi koralików , musiałam
                                czekać , w tym czasie robiłam tę pierwszą.
                               Teraz mogę  je przedstawić , i  wyjaśnić ,że nazwa  pochodzi od
                               bohaterek  Geralda Durrela z "Opowieści o zwierzętach".
                               To były rzeczywiśćie sztraszliwe bliżniaczki , to były dwa 
                               tu cyt "  duże i bardzo korpulentne  pancerniki włochate ,
                                prawie identycznej wielkości i  grubości  , oraz jak to wkrótce
                                odkryliśmy , straszliwych obyczajów...." 
                                Polecam , książka  jest rewelacyjna.  
                               Takie mam skojarzenia i nic na to nie poradzę!
                                Z moich  Bliźniaczek i tak jestem dumna !!!
                                                           
                                                                   *   *   *
                 
                              cyt. " Każda rzecz wielka musi kosztować i musi być trudna.
                                       Tylko rzeczy małe i liche są łatwe..."      Stefan Wyszyński

                                                                 *   *   *

                                        Mili goście , pozdrawiam Was serdecznie
                                         i życzę udanego odpoczynku!

                                                              *   *   *
                              

środa, 2 lipca 2014

Labradoryt z mosiądzem.......

... to team  według mnie najdoskonalszy.
Bardzo  chciałam  mieć labradoryt  z piękną zieloną
labradoryzacją, i mam taki. Jak tylko go zobaczyłam
na Giełdzie ,wiedziałam, że będzie mój.
Efekt moich zabiegów widoczny jest poniżej ,a że
każdemu podoba się coś innego, ocenę zostawiam Wam ,
drodzy Goście .
Mnie  oczywiście ten wisior się podoba , jest w ulubionej
przeze mnie tonacji < oliwkowej > z dodatkami  w postaci
koralików Toho, fire polish, magatama oraz jako dyndadełko
łezka/kropelka prehnitu. Tradycyjnie podszyty jest syntetyczną 
skórką w kolorze starego złota.


                                                                *   *   *


                                                                *   *   *


                                                                  *   *   *


                                                                  *   *   *


                                                             *   *   *

                          cyt. "Jak dziwnie umniejszamy rzecz, gdy staramy się
                                              wyrazić ją słowami ..."           Maurice Maeterlinck

                                                             *   *   *

                                  Dziękuję wszystkim za miłe słowa ,są mi potrzebne tak,
                                              jak potrzebna są   każdemu.

                                                             *   *   *