Zdarza mi się często ,że nagle wpada mi do głowy
jakiś pomysł. Niekoniecznie mój w całości. Jest to
krótki błysk, czegoś co kiedyś, gdzieś , być może
widziałam , lub jakiś fragment czyjegoś projektu.
Jeśli to , co pokazuję poniżej , jest czyjąś własnością,
to najmocniej przepraszam, nie mam zamiaru przypisywać
sobie tego pomysłu. Faktem jest ,że bardzo mi się podoba.
i wzór tego wisiorka , ale kto zna koraliki Toho , ten
wie jak trudno je ładnie pokazać.
Ciekawy ten wisior i ładny. Ten z poprzedniego postu też mi się podoba.Czytam teraz książkę o Arabach, ich historii itp. I zobaczyłam tam bardzo stary naszyjnik i ogromnie mnie korci, by go zrobić, A zamiast blaszek zrobię elementy z toho. Czy możesz mi zdradzić, gdzie zakupiłaś te rozdzielacze, które wykorzystałaś jako końcówki do tego wisiora?
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Wow!!!!
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjny i cudowny, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam gorąco.
PS.
Skąd Ty masz czas na tworzenie takich dzieł?
:-)
Witam !
OdpowiedzUsuńTe końcówki kupiłam w sklepie Bead Beauty, dosyć dawno temu , szukać trzeba chyba pod nazwą łączniki. Co do czasu kiedy koralikuję- jestem
młodą emerytką, więc czas spędzam na robótkach i innych zajęciach,które wszystkie kobiety znają z autopsji. Pozdrawiam ciepło,mimo śniegu za oknem !!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi końcówkami a wisior jest rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego czasu, mi ciągle go brakuje. Pozdrawiam cieplutko:)
Ale ciekawy pomysł! Wisior jest bajeczny i tajemniczy! Gratuluję, Kochana! Zadziwiasz nas za każdym razem różnorodnością! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł, jeszcze takiego nie widziałam, a ciekawie wygląda...
OdpowiedzUsuńmam zaległości nie tylko na twoim blogu i widzę, że dużo się dzieje i coraz piękniejsze rzeczy robisz, że aż czasem nie wiem co napisać, bo już mi słów brakuje!!