wielka wyprawa , ponieważ Katowice są w stanie wielkiego remontu, są rozkopane, pozmieniane są
trasy przejazdów autobusów i tym podobne utrudnienia. Po dotarciu pod Spodek zobaczyłam
widziane w TV koparki na placu przed Spodkiem. Niezwykłość stanowi to,że są one ubrane w
różowe "kombinezony " szydełkowe. Już wcześniej widziałam jak Pani produkowała się w DDTV.
Teraz miałam okazję zobaczyć je "na żywo" były urocze. Zrobiłam i fotki oto one:
* * *
* * *
Po wejściu okazało się,że jest trochę słabiej niż poprzednio.
Powodem tego była Giełda w Warszawie i wystawcy,którym było
bliżej do stolicy , tam właśnie postawili swoje stoiska.
Pomimo tego udało mi się jednak zakupić kilka ładnych kamyków.
Parę godzin "oglądactwa" i bolące stopy to wynik tej wyprawy,która
zanim dotarłam do domu zajęła mi około 5 godzin, a mieszkam w dzielnicy
Katowic,Ligocie oddalonej od centrum około 6 km. Nic to. Mam nowe
"kamolki ".
* * *
* * *
Szczęściara z Ciebie.Aj a wynalazłam fajny sklep z kamykami i to niedaleko ode mnie. Jutro tam "podskoczę". Pisząc niedaleko mam na myśli 7 przystanków autobusem, ale to wszystko jeszcze w obrębie mojej dzielnicy. Te "odziane" koparki wyglądają niesamowicie.
OdpowiedzUsuńMiłego,;)
Ja spędzałam weekend w Katowicach (studia) i widziałam te koparki. Świetnie wyglądają
OdpowiedzUsuń