Jak mnie wzięło na plecenie, tak nie ma końca. Tak się rozpędziłam
plotąc "Aleksaa",że musiałam zrobić jeszcze coś. Tak więc powstała
"Chocolate", oczywiście z koralików Toho metalic iris brown, silver
oraz bronze. Zrobiłam jeszcze kilka innych bransoletek ,zrobionych
różnymi technikami. Dzisiaj pogoda była piękna, ale nie miałam kiedy
je sfotografować. Mam nadzieję ,że jutro mi się to uda,więc wstawię je
na bloga.* * *
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i zostawiających komentarze.
Stanowią dla mnie doping do dalszych prac. Dziękuję i pozdrawiam.
Jagodo, po prostu zachwycasz...
OdpowiedzUsuńBransoletka jest rewelacyjna.
branzoletka ta czy każda inna są śliczne. gdzie zakupiłaś to wykończenie? pod jakim hasłem można tego szukać? ( chodzi mi o zapięcie)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa - fajne skomponowanie kolorów :)
OdpowiedzUsuń