Pisałam w poprzednim poście o wizycie w pasmanterii
"Nova" ,gdzie zakupiłam wiele wspaniałych materiałów ,między
innymi kolorowe sznureczki w różnych kolorach, gdzie jeden natychmiast
znalazł zastosowanie,gdzie natychmiast pomysł pogonił pomysł,
i tym sposobem jest naszyjnik z pięknie wybarwionego kaboszona
jaspisu, otoczony koralikami Toho w kolorze terra cotta , frosted crystal ,
ceylon (jakiś tam,zapomniałam zapisać)
oraz gold lustered african sunset (te na zewnątrz) i oczywiście zawieszony
jest na jednym z tych nowych sznureczków.Całość jest podszyta syntetyczną
skórką w kolorze bordo.
Ślicznie Ci to wyszło. A pasmanterie, sklepy z koralikami,z art. do dekupażu i księgarnie-to są miejsca, w których mogłabym siedzieć i kupować cały dzień.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Przepiękny naszyjnik, śliczne kolory a ten sznurek to pasuje idealnie:)
OdpowiedzUsuńPiękny, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńale jest piękny :) świetne połączenie kolorów :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZjawiskowy - dobór kolorów świetny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;-)
Cieszę się z Waszych odwiedzin i komentarzy, dają mi ogromnego kopa
OdpowiedzUsuńdo dalszej pracy.Dzięki wielkie!!!
Ismét egy gyönyörű és különleges ékszer!!!
OdpowiedzUsuń:-)
Naszyjnik wyszedł Ci rewelacyjnie i jakie piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :-)
istne cudenko
OdpowiedzUsuńDziękuję za czas,który poświęcacie wizytując mojego bloga,dziękuję za cudowne opinie.Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńwspaniały kamień, pięknie dobrane kolorystycznie koraliki i świetny sznurek, cudeńko znowu!!
OdpowiedzUsuń