" możesz stworzyć coś pięknego nawet z kamieni napotkanych na swej drodze..." J.W.Goethe
czwartek, 21 czerwca 2012
Naszyjnik " COŚ "
* * *
* * *
Witam serdecznie !
Wybieram się na wypoczynek w górach. Jadę z moją wnusią .
Jako,że nie chciałam już zaczynać nowego projektu , bo mogłoby
się zdarzyć,że nie mogłabym go skończyć przed wyjazdem,wolałam
nie zaczynać ,żeby mieć spokojne wakacje. Jednak nie da się nic nie robić.
Pomyślałam,że spróbuję zrobić bransoletkę wnusi, ściegiem herringbone,
który ,po tym jak się nauczyłam go robić, jest moim ulubionym w dzierganiu
sznurem. Zaczęłam i dziergałam, dziergałam ,tak dobrze mi się dziergało,
że żal było skończyć. Takim to sposobem zrobiłam to " COŚ" co zadziwiło
mnie samą. Użyłam koralików Toho 8 metallic amethyst gun metal, gold lined
rainbow crystal i koralików fire polish złoty mat.
* * *
" zacząć jest łatwo , wytrwać jest sztuką...." tak mówi niemieckie przysłowie,
może uda mi się jeszcze przed wyjazdem coś wrzucić , bo wytrwać bez
koralików jest sztuką.
* * *
Witam nowych obserwatorów ,i dziękuję wszystkim za poświęcenie
swojego czasu na odwiedziny i zostawianie przemiłych komentarzy.
* * *
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny
OdpowiedzUsuńCo będę mówiła, że bardzo mi się podoba, kiedy wszystkie Twoje dzieła podobają mi się:). Życzę udanego urlopu z wnusią. Ja do swojej wnusi jadę w lipcu i już się cieszę na spotkanie.
OdpowiedzUsuńTo "Coś" jest przepiękne!!! Życzę udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńCOŚ wyszło ślicznie, ale teraz musisz wnusi upleść drugie "coś". Ja też lubię ten ścieg, szybko się nim robi.Pogody i wypoczynku Ci życzę!
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Bardzo Wam serdecznie dziękuję za komentarze i życzenia miłego wypoczynku !!!! Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńWitam. Jezeli masz ochote wypocząć w moim ogródku to zapraszam serdecznie do siebie na kawke i cos słodkiego. Pokoralikujemy sobie.
OdpowiedzUsuńA o sznurach plecionych myśle sobie tak , ze idą dobrze w parze z "małą czarną" niekoniecznie sukienką, może być też ta w filiżance. Nieodłączna podczas koralikowania:)))))))
Florentyno, dziękuję za zaproszenie. Ja jadę do Rajczy, a raczej do Ujsoł. Do jakiego ogródka mam zajrzeć? Gdzie ? Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny naszyjnik.
OdpowiedzUsuń:-)))
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, sprawiacie mi wielką radość oceniając tak pozytywnie moje "twory" . Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńEgyszerű és csinos darab !!!
OdpowiedzUsuńA szépsége ebben rejlik !!!!
Dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńżeby mi zawsze takie piękne "cosie" wychodziły, śliczny ten sznur i to przejście kolorów na środku i zapięcie, super
OdpowiedzUsuńmiłego odpoczynku życzę!!
Super ten naszyjniki, mnie też właśnie ktoś prosił o zrobienie małego kompletu i chcę pokombinować z różnymi kształtami jednak nie byłam pewna efektu ale teraz widzę, że muszę spróbować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na wakacje wyjeżdżam w niedzielę rano,więc pewnie jeszcze coś wrzucę na bloga!!!!Przecież muszę zabrać ze sobą jakieś prezenty!!! Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest piękny! :) Muszę sama popróbować herringbone'a, bo wszyscy tak zachwalają... ;)
OdpowiedzUsuńA wakacji już na zapas życzę udanych, chociaż do niedzieli faktycznie jeszcze tyle czasu, że pewnie pożyczę jeszcze raz, pod nowszym i piękniejszym "cosiem" ;)
Kolejna cudna biżuteria :) Miłych wakacji z wnusią. Ja nie mogę się doczekać kiedy moja przyleci, chyba ją zjem :)
OdpowiedzUsuń