wtorek, 31 lipca 2012

" Memory K.B."


                                                                          *   *   *


                                                                       *   *   *


                                                                             *   *   *


                                                                          *   *   *
                            Naszyjnik " Memory K.B."  to oprawiona broszka z kości, którą 
                            otrzymałam od Przyjaciółki Ewy  jako pamiątkę po jej Mamie.
                            Miałam dużo pomysłów ,ale żaden nie był  dość dobry na tego 
                            rodzaju pamiątkę. Użyłam w końcu koralików w moich ulubionych
                            kolorach , czyli  beż i oliwka, oraz metalowe w kolorze platynowym.
                           Od początku wiedziałam,że będzie zawieszony poziomo, ale niestety,
                            bez  koralikowej zawieszki , wyglądał jak ryngraf, a nie o to mi  chodziło.
                            Mam nadzieję, że  taki właśnie jest odpowiedni dla mnie, dodatkowo
                            przemawia za tym fakt,iż  nie mam jeszcze  naszyjnika  zawieszonego poziomo.

                                                                            *   *   *

                     
                         Dzisiaj zostałam "zmuszona " przez  moją Młodą, do ciężkiej pracy nad
                         jej biżuterią. W ten to właśnie sposób  otrzymała dzisiaj ode mnie 
                        ten oto zegarek, nie sfotografowany wisiorek z wężem  , bransoletkę
                        ze srebrnego rzemyka z zawieszką, oraz kolczyki wkrętki. Opłacał jej 
                        się dzisiaj  pobyt u babci.Nie jest to rewelacja, ale co można było wymyślić
                       w obecności dziecka  wiercącego się bez przerwy , to podskakującego ,to
                       śpiewającego , to ..........same wiecie jak to jest. Nawet nie zdążyłam
                       zrobić fotek, oprócz zegarka , ale było miło i jednym słowem  "fajnie ".

                                                                           *   *   *  

10 komentarzy:

  1. Naszyjnik cudowny! To jest przepiękna pamiątka! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie to oprawiłaś i wygląda ta kość niezwykle. Zegareczek wygląda słodko i najważniejsze,że Młoda zadowolona.Babcia chyba też???
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny naszyjnik. Pomysł na bransoletkę do zegarka rewelacyjny. Gdybym miała wnuczkę, pewnie też robiłabym dla niej takie cudeńka. Wiercipięta ma fajną babcię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naszyjnik wyszedł niesamowity - nie zgadłabym co stanowi bazę, gdybyś nie napisała. Masz złote rączki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Különleges, egyedi és gyönyörű ez a nyaklánc!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jagódko, jak zwykle zachwycasz.
    Naszyjnik jest niesamowity a jego oprawa ... godna królowej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochane moje! Wielkie Wam DZIĘKUJĘ za fantastyczne komentarze!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jagódko, naszyjnik wyszedł Ci rewelacyjnie, a Młoda pewnie zadowolona, że babcia ma złote paluszki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja patrzę i patrzę i nie mogę dojść czy to dwa różne naszyjniki czy jeden i ten sam ;-) Z daleka kolory zupełnie inaczej wyglądają niż na tym zdjęciu ze zbliżeniem.

    OdpowiedzUsuń
  10. kry.ma.art ! To ten sam , tylko ja nie potrafię robić chyba porządnych fotek!!!

    OdpowiedzUsuń