wtorek, 24 lipca 2012

"Czarny medalion"


                                                                        *   *   *


                                                                         *   *   *


                                                                     *   *   *


                                                                       *   *   *
                               W moich wędrówkach po różnych blogach , napatrzyłam się ,
                               oj, napatrzyłam.  Zwróciłam uwagę,że  okoralikować można wiele
                              różnych rzeczy,że wymienię tylko guziki, zegarki i inne  dziwności.
                             "Czarny medalion " to jest duży szaro-czarny  guzik z wklejonym
                              metalowym guzikiem.
                             Oczywiście do oprawienia użyłam czarnych,matowych koralików Toho ,
                              matowych fire polish , oraz silver lined gray. Do podszycia użyłam 
                             syntetycznej skórki, do zawieszenia czarny,pleciony sznur.

                             Natomiast bransoletka to następny eksperyment z koralikami "rurkami ".
                              Super szybko  się robi , roboty przybywa w oka mgnieniu.Jednym
                             słowem , eksperyment  uznaję , jako udany. W trakcie pracy  jest 
                             następna bransoletka , z tych samych rurek, ale pleciona  inaczej.
                                   
                                                                     *   *   *

                              Dzięki Wam kochane  :  " wczoraj jest przeszłością,
                                                                     jutro jest tajemnicą,
                                                                     a dzisiaj  prezentem........ "
                               dzięki Waszym pozostawionym  śladom , w postaci  komentarzy.

                                                                     *   *   *





9 komentarzy:

  1. G uziki to fantastyczny pomysł na wykorzystanie takich do niczego nie pasujących. Ja również eksperymentuję z rurkami, ale gdzie mi do Twoich...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nim poczytałam tekst,zastanawiałam się czym jest ten czarny kamień.Bo
    naprawdę to niemal wszystko można okoralikować, to fakt.Metalowy guzik to rozpoznała, ale zastanawiałam się co jest pod spodem. Świetnie to wymyśliłaś i b.ładnie wyszło.
    Czekam na przesyłkę z magrafu, ale przez ten wypad do Łazienek minęłam się z listonoszem. Z dużych koralików to szybko każdej plecionki przybywa. Nie wyrabiam się ze wszystkim a do tego znów popadłam w grafomaństwo na drugim blogu.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. robi wrażenie :) zarówno medalion jak i bransoletka. mnie na razie kolralikowanie pokonało...
    pozdrawiam
    kasia z joycraft-lusi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ten guzik jest fantastyczny...wygląda jak prawdziwy kamień....
    sama muszę zakupić troszku rurek i popróbować....super wygląda.pozadrwiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne z resztą jak wszystko co robisz, pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super prace. Podziwiam, ja tak nie potrafię.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny naszyjnik z guzikiem, wiele rzeczy można okoralikować, ale czasami zastanawiam się jak się za to zabrać gdy obiekt jest nieregularny, a wiadomo, że musi się dobrze trzymać, bo dla klej to tylko tymczasowe rozwiązanie, żeby było wygodniej pracować

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo Wam dziękuję za wspaniałe komentarze. Już kilka guzików oprawiłam i wszystkie bardzo się podobały nowym właścicielkom.
    To jest trudne zadanie,oczywiście nie trudniejsze niż oprawa kamieni.
    Pozdrawiam Was ciepło,życząc udanego wieczoru!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrzę na te Twoje koraliki i za każdym razem myślę "jak Ona to robi że takie piękne". Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń