taki nieciekawy obyczaj zalegania w moim "archiwum".
Od bardzo dawna miałam w posiadaniu maskę artystki
o pseudonimie Caer , małą , uroczą maskę wenecką.
Co jakiś czas brałam ją do ręki i odkładałam z powrotem
na miejsce, zła,że nie mogę nic nowego wydumać na jej temat.
Poprzednia maska poszła mi szybko, ale wydawało mi się,że
ta druga musi być zupełnie inna, a pomysłu na nią -brak.
Nagle szperając po internecie natknęłam się , nawet nie wiem
dzisiaj gdzie , na przepiękne zdjęcie ciemnoskórej modelki .
To było TO !!!!!
To była moja inspiracja !!!!
Nareszcie wiem , co mam robić !!!!
Z zapałem wzięłam się do pracy , i , o zgrozo cielistą maskę
wenecką przemalowałam na czarno. Caer, bardzo przepraszam!
Trochę ją przetarłam, bo była za ciemna .
Nic więcej nie dodam , oto co mi wyszło :
Moja inspiracja !!!
* * *
* * *
Tradycyjnie użyłam tu koralików Toho , oponek
karneolu, kulek i łezek howlitu , całość podszyłam
syntetyczną skórką.
* * *
Cyt." Jak mówią, naśladownictwo jest
najszczerszą formą pochlebstwa..."
* * *
Czekam z niecierpliwością na Wasze opinie ,
dziękując zarazem za wizyty w moim koralikowym królestwie.
* * *
Dla przypomnienia:
Fantastyczna!!! Taka egzotycznie cudowna.
OdpowiedzUsuńPiękna również chociaż ta pierwsza skradła moje serducho :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Myślę, że autorka maski też będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się, że mnie te maski Caer nie przypadły do gustu- ta równa cielistość nie jest po prostu zgodna z pojęciem maski. Może biorę pewne rzeczy zbyt dosłownie, ale maska zawsze jest innej barwy niż skóra. Ta wersja jest znacznie ciekawsza i świetnie ją oprawiłaś. Ja bym tylko nieco bardziej rozjaśniła to co spod maski wystaje.
OdpowiedzUsuńSerdeczności,;)
cielista to bardzo przewrotna maska -
OdpowiedzUsuńmoże zainspirować niejednego artystę
zwłaszcza malarza - do tworzenia tak
różnorodnych wcieleń tej samej postaci
pod maską - maski :)
bardzo mnie zainspirowała - już wiem, co
będzie tematem moich kolejnych kolaży :)
pochlebna wersja tętni życiem i wręcz
OdpowiedzUsuńpodrywa pulsem do ruchu - wzywa,
nawołuje, nie daje spokoju - świetna jest!
Obie maski ubrałaś w wyraziste ozdoby.
OdpowiedzUsuńSą bardzo "charakterne", dla osób odważnych :)
Jak zwykle zaskakujesz . Maska po przemalowaniu zdecydowanie nabrała wyrazistego wyglądu. Kolorystyka bardzo letnia
OdpowiedzUsuńZ pierwszego wisiora biją gorące słońce i rytmy Afryki, jest bardzo egzotyczny i etniczny.
OdpowiedzUsuńA czy ja dobrze widzę na trzecim zdjęciu całą kolekcję boskiej Chmielewskiej? :-) Uwielbiam Całe zdanie nieboszczyka, Krokodyla z kraju Karoliny i Wszystko czerwone :-) (Będąc w szkole średniej i na studiach w każde wakacje obowiązkowo czytałam Całe zdanie nieboszczyka oraz Wszystko czerwone- za 7 razem bawiłam się równie świetnie co za pierwszym)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Maski "z charakterem" dla młodych, energicznych, odważnych kobiet.
OdpowiedzUsuńAle jak wszystkie Twoje prace baardzo gustowne!
Igazi különlegesség, szuper!!
OdpowiedzUsuń