piątek, 27 marca 2015

Obsydian czerwony....

Dzisiaj przedstawiam takie małe co nieco.
Czerwony obsydian  obszyty został
srebrnymi kuleczkami, ozdobiony natomiast
kuleczkami jadeitu księżycowego , a jako
ostateczna ozdoba posłużyły mi  metalowe
listeczki , podszyty jest naturalną skórką
w kolorze brązu.

                                                                       *   *   *
  
                      
 Drugie małe co nieco , to korek  od wina
obszyty koralikami Toho Treasure  
w różnych kolorach, wykończony 
oponkami  brązowego agatu.


                                                                    *   *   *

               cyt." Jak dziwnie umniejszamy rzecz,gdy staramy się ją wyrazić słowami..."
                                                                                             Maurice Maeterlinck

                                                                   *   *   *

                 Dla przypomnienia  taki oto komplecik zrobiłam w maju 2014 roku.
        

                                                                      *   *   *

11 komentarzy:

  1. Jak zwykle perfekcja ;) Listki przy obsydianie wyglądają obłędnie i dodają mu uroku, a pomysł na korek od wina - rewelka ;) jeżeli pozwolisz może kiedyś zrealizuję Twój patent;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kaskasz83, oczywiście ,że możesz , ale muszę tu zaznaczyć, że to nie mój patent.Lubię obszywać rożne rzeczy, ale korek widziałam u MAPEDE.
      Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  2. Tak, te listki nadały mu lekkości. W życiu nie przyszłoby mi na myśl, żeby wykorzystać korek do wyrobu naszyjnika. Wszystkie biżutki są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko, bardzo Ci dziękuję, ale tak jak napisałam powyżej, obszywam różne rzeczy, ale korek to jednak chyba nie mój pomysł, a szkoda. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!

      Usuń
    2. Może nie Twój pomysł, ale wykorzystałaś go z wielkim powodzeniem, a nie każdy tak potrafi:)Podoba mi się również to "zapętlenie" łańcuszka w kolorowym "korku".

      Usuń
  3. Obszyłaś korek? Rewelacja! Wisior jest na pewno bardzo lekki :)
    Pięknie zamotałaś łańcuszek na drugim zdjęciu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. galerio61, bardzo Ci dziękuję!!! Łańcuszek tak się zamotał przez przypadek !
      na szyi będzie pojedynczy. Miłego dnia Ci życzę!!!!

      Usuń
  4. Wisior piękny i perfekcyjnie wykonany. Co do korka (też piękny) to nic dziwnego, pamiętam, że raz zamiast kamienia użyłaś folii :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Sutaszowe Cuda, dziękuję, masz dobrą pamięć !!!! Była folia, ząb rekina, muszle, pudełko,guziki ,klamerki ,długopis i co jeszcze, nie pamiętam.Lubię , to dla mnie świetna zabawa !!! Pozdrawiam Cię ciepło !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. pamiętam książkę o znamiennym tytule
    "w moim domu nic się nie marnuje" - i choć
    dotyczyła kulinariów - u Ciebie też nie ma
    zbędnych przedmiotów

    OdpowiedzUsuń