* * *
* * *
* * *
* * *
W moich wędrówkach po różnych blogach , napatrzyłam się ,
oj, napatrzyłam. Zwróciłam uwagę,że okoralikować można wiele
różnych rzeczy,że wymienię tylko guziki, zegarki i inne dziwności.
"Czarny medalion " to jest duży szaro-czarny guzik z wklejonym
metalowym guzikiem.
Oczywiście do oprawienia użyłam czarnych,matowych koralików Toho ,
matowych fire polish , oraz silver lined gray. Do podszycia użyłam
syntetycznej skórki, do zawieszenia czarny,pleciony sznur.
Natomiast bransoletka to następny eksperyment z koralikami "rurkami ".
Super szybko się robi , roboty przybywa w oka mgnieniu.Jednym
słowem , eksperyment uznaję , jako udany. W trakcie pracy jest
następna bransoletka , z tych samych rurek, ale pleciona inaczej.
* * *
Dzięki Wam kochane : " wczoraj jest przeszłością,
jutro jest tajemnicą,
a dzisiaj prezentem........ "
dzięki Waszym pozostawionym śladom , w postaci komentarzy.
* * *
G uziki to fantastyczny pomysł na wykorzystanie takich do niczego nie pasujących. Ja również eksperymentuję z rurkami, ale gdzie mi do Twoich...
OdpowiedzUsuńNim poczytałam tekst,zastanawiałam się czym jest ten czarny kamień.Bo
OdpowiedzUsuńnaprawdę to niemal wszystko można okoralikować, to fakt.Metalowy guzik to rozpoznała, ale zastanawiałam się co jest pod spodem. Świetnie to wymyśliłaś i b.ładnie wyszło.
Czekam na przesyłkę z magrafu, ale przez ten wypad do Łazienek minęłam się z listonoszem. Z dużych koralików to szybko każdej plecionki przybywa. Nie wyrabiam się ze wszystkim a do tego znów popadłam w grafomaństwo na drugim blogu.
Miłego, ;)
robi wrażenie :) zarówno medalion jak i bransoletka. mnie na razie kolralikowanie pokonało...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kasia z joycraft-lusi.blogspot.com
ten guzik jest fantastyczny...wygląda jak prawdziwy kamień....
OdpowiedzUsuńsama muszę zakupić troszku rurek i popróbować....super wygląda.pozadrwiam
Piękne z resztą jak wszystko co robisz, pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSuper prace. Podziwiam, ja tak nie potrafię.
OdpowiedzUsuńświetny naszyjnik z guzikiem, wiele rzeczy można okoralikować, ale czasami zastanawiam się jak się za to zabrać gdy obiekt jest nieregularny, a wiadomo, że musi się dobrze trzymać, bo dla klej to tylko tymczasowe rozwiązanie, żeby było wygodniej pracować
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za wspaniałe komentarze. Już kilka guzików oprawiłam i wszystkie bardzo się podobały nowym właścicielkom.
OdpowiedzUsuńTo jest trudne zadanie,oczywiście nie trudniejsze niż oprawa kamieni.
Pozdrawiam Was ciepło,życząc udanego wieczoru!!!
Patrzę na te Twoje koraliki i za każdym razem myślę "jak Ona to robi że takie piękne". Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń