* * *
* * *
* * *
* * *
Jak zawsze pomiędzy jednym projektem a drugim robię coś zupełnie innego,
                      nie planowanego ,spontanicznego tak i tym razem  zanim  ten  kamyk został
                      oprawiony, zrobiłam kilka innych prac. Między innymi ten z poprzedniego
                      posta,czyli turkusik.  Jak dotąd wciąż jeszcze mam  kłopoty z nośnikami,
                      nie mogę się  zdecydować jaki, potem nagle  znajduję coś i ...jest !!!
                     Użyłam koralików Preciosa  w kolorze platyny i ecru , Toho  w kolorze 
                     srebra.
                                                                       *   *   *
                     Dziękuję  za  komentarze, które  są dla mnie  wsparciem w tworzeniu,
                    dziękuję za czas poświęcony  na wizytę u mnie , tym bardziej sobie to cenię !!!!! 
Ależ piękny!!!
OdpowiedzUsuńTo piękny kamień i ślicznie Ci ta oprawa wyszła. Co do sznurów- już drugi raz użyłam do tego celu farfali.W magrafie jest spory wybór,można nawet łączyć kolory i chyba wielkości też.I wtedy na sznur poświęcasz około 15 minut, razem z mocowaniem zapięcia.
OdpowiedzUsuńNagyon nagyon szép !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŁO ale śliczne!
OdpowiedzUsuńTylko to słowo jest w stanie opisać ten medalik!
Zapraszam do siebie i liczę na komentarz http://book-z-wami.blogspot.com/
Piękny kamień i mistrzowska oprawa. Niezmiennie zachwycam się Twoimi pracami.
OdpowiedzUsuńŚliczności! Kamień jest przecudnej urody, a Ty zrobiłaś dla niego dostojną oprawę! Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńKochane! Uskrzydlacie mnie!!! Nie mogę skoncentrować się na czymś innym, tylko chcę koralikować i koralikować !!!! To zaczyna pachnieć obsesją !!! Dziękuję serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńja uwielbiam krzemienie pasiaste, mam ich całą kolekcję - dla mnie to jest najpiękniejszy kamień ;-)
Ty przez prezentowaną oprawę wręcz go uszlachetniłaś - wygląda rewelacyjnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńArtigio! dziękuję Ci bardzo,wspierasz mnie każdym komentarzem!!!!
OdpowiedzUsuńJagódko, niestety "koralikowanie" uzależnia, działa jak narkotyk. Dziś odkryłam,że mam w W-wie nowy sklep z koralikowymi akcesoriami i już mam zamiar tam gnać. Ale pojadę dopiero we wtorek.
OdpowiedzUsuńMiłego,;)
Anabell,życzę udanego wypadu do sklepu.Jak się zwie ten sklep?
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrócisz!!! Pozdrawiam !!!
zagladam tu do Ciebie co jakiś czas i wzdycham nad tymi cudownosciami, piękne rzeczy tworzysz,
OdpowiedzUsuńale gdzie podziewa się Twój uroczy model Ogi?
pozdrawiam Ala
alatri.blox.pl
Witaj Alatri, mój model asystuje mi bez przerwy,natomiast jeśli idzie o pozowanie,zachowuje się niczym gwiazda!!! Spróbuję przy następnej okazji.Pozdrawiam Cię serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńWyjątkowej urody krzemień. Oprawa i dobranie kolorystycznie koralików to dodatkowy atut naszyjnika. Bardzo mi się podoba miejsce w którym kolor koralików koresponduje z naturalnym wzorem kamienia. Nic dodać nic ująć ... Wspaniały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kamino, dziękuję za uznanie!!! Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńkrzemień pasiasty jest niesamowity, niby nic a jednak przyciąga wzrok i bardzo go lubię, dobrałaś (jak zawsze) kolory idealnie i pięknie podkreśliłaś jego piękno! wygląda zachwycająco i tak bogato, dostojnie i elegancko!
OdpowiedzUsuńKrzemień cudowny. Koraliki i nośnik idealnie dobrane. No po prostu pięknie, jak zawsze :))
OdpowiedzUsuń