Idą Święta....

                      Witam serdecznie wszystkich  wizytujących .

                      Cieszą mnie Wasze  wizyty, bo świadczą one o tym ,

                      że coś ciekawego się u mnie dzieje, coś co warte jest obejrzenia,

                      poświęcenia  czasu i niekiedy zostawienia paru słów komentarza.

                     Jak u większości z Was przygotowania do Świąt to także 

                     stworzenie  paru ozdób na  świąteczny stół. Mnie również nie  

                    ominął  ten  przyjemny , co prawda " obowiązek" z racji  posiadania

                    wnuczki, dla której  prace babci są najpiękniejsze.Dla takich opinii

                    warto się trochę napracować.    Oto co powstało  w ostatnim czasie:

                        Tutaj moje  "pisanki " prezentują się w towarzystwie
                        swoim własnym ,doniczki z zieleniną  i jajka z  dawnej "Cepelii"..

                                W tym "przypadku " zastosowałam technikę  karczocha,

                                oklejając jajo styropianowe  sznurkiem bawełnianym , 

                                grochem i ozdabianiem  dodatkowo moimi kochanymi koralikami.

                             .... tutaj  metoda karczocha opanowała jajo w całości!
                                 Piszę jajo , bo  jest wysokie na  około  15 cm.

Bransoletka " Aleksaa "

                                 Ta bransoletka już pojechała do swojej właścicielki.

                                 Wzór wymyśliła i wyrysowała osobiście koleżanka Ola,

                                 która do tej pory nie miała żadnej styczności z takimi "wytworami "

                                 jak  biżuteria. Ciekawa jestem  jej reakcji, bo co innego wyobraźnia

                                 a co innego real. Na pewno  dam Wam znać  co  dalej.  

                                 Mnie i Mojemu  się podoba. Mnie to nawet  bardzo!!!

                               

Wisior "Ceramic"

          "zacząć jest łatwo,wytrwać jest sztuką !!!"

                                  Znowu  między innymi pracami wyskoczył mi taki oto wisior.
                                  Ceramiczny donut  tradycyjnie  wykonałam haftem koralikowym,
                                  ze wszystkimi tzw. szykanami. Jest znowu zielony ,miał być wiosenny ,
                                  ale podczas pracy zmieniałam koncepcję i wyszło to co widać.
                                 Jest  taki trochę surowy, to dzięki wykończeniu i  bawełnianemu sznurowi.
                                 Wcześniej pisałam o matowych koralikach , są super, ale trochę trudniej
                                 się  nimi pracuje.Ciekawa jestem  czy Wam się spodoba.
                                 Z niecierpliwością czekać będę na komentarze.
                              

                           KOTKI MARCOWE


                              Na wierzbie
                              nad samym rowem -
                              srebrne kotki marcowe.
                              Na deszczu i na słocie
                             srebrnieją im futra kocie.
                             Ale kotki marcowe nie piszczą.
                             Huśtają się na gałązkach.
                             Mruczą:
                           - Nareszcie wiosna!
                             I sierść mają coraz srebrzystą.
                                                                                  Joanna Kulmowa

WITAM SŁONECZNIE !!!

                                  Bardzo serdecznie witam nowych obserwatorów.
                                 Jest to dla mnie ogromna radość , że ktoś poświęca 
                                 swój bardzo  czas aby tak często  mnie odwiedzać.
                                 Pozdrawiam również podglądających, zaglądających i
                                 komentujących ,wszystkich którzy zostawiają tak  dużo
                                                 miłych i ciepłych słów. Dziękuję.

Naszyjnik " Unakit "

               Do  tego unakitu, który otrzymałam  w prezencie od Apandany , użyłam
               koralików Toho mate color iris brown , transparent frosted olivine, mate
              color dark olive i  koralików fire polish w odpowiednich kolorach,jak
              zwykle podszyłam naturalną skórką , zawiesiłam na   sznurze z kralików
              Toho  i fire polisch .
             
 

"Jesienny liść"

                             Kilka dni nie  wrzucałam nic na bloga,powód tego jest  jak najbardziej
                             prozaiczny, po prostu robię kilka nowości naraz.  Ten naszyjnik
                             jest w moich  ulubionych kolorach , kolorach jesieni,  ziemi , ciepłego
                             jeszcze słońca i wiatru.... co prawda wiosna już zawitała w nasze progi,
                             ale kolorów nie zmieniła jeszcze!
                             Następny  mój  post  będzie w zupełnie  innym kolorze. Już nie mogę
                            się doczekać,aby pokazać Wam nowy  kaboszon .

Naszyjnik " Turkusowe oko"

                       Witam serdecznie wszystkich odwiedzających mnie,miło mi
                      że tu zaglądacie oraz zostawiacie cudowne komentarze.

                                               .........żeby nie było,że siedzę i nic nie robię!!!!
                                "turkusowe oko" marzyło m i się od dawna , szczególnie
                                w wersji  dwustronnej. Widziałam takie u LiriGal  i bardzo
                                mi się podobały. Kamień trafił mi się niedawno , gruby i cudny.
                                Koraliki turkusowe, do tego silver lined rainbow topaz i  koraliki
                                fire polish  6mm  w kolorze turkusowym i oto jest. Nanizałam tyle
                                koralików,że wystarczyło nawet na bransoletkę.

Naszyjnik " Zielony jaspis "

W poprzednim poście pisałam o  błyszczących koralikach, które dają mi trochę w kość.
Ogólnie nie przepadam za błyskotkami,wolę kolory ziemi , spokojne , naturalne.
Koraliki dają tę możliwość,że w zasadzie zależy tylko ode mnie czy jestem  dzisiaj
 na "błyszcząco" czy nie. Dzisiaj  przedstawiam  nowy  naszyjnik "Zielony jaspis".
 Oto on :

                               Do  zielonego jaspisu użyłam koralików Toho  hybrid pepper red
                               picasso , opaque frosted pine green oraz bronze. Podszyłam go
                               ciemnozieloną naturalną skórką .      

Naszyjnik " Czarny piryt "

                      Czarny nie znaczy smutny , ale jest coś  zastanawiającego w tym
                      połączeniu czerni i złota, jest elegancja , klasyka  i  ......  jeszcze coś.
                      Czarny piryt w towarzystwie koralików Toho w kolorze czarnym i
                       złotym , koraliki fire polish  takoż samo , sznur  pleciony czarny , jednym
                      słowem wszystko  czarno-błyszczące. Trochę męczące są  te wszystkie
                      błyszczące koraliki, czas na  matowe- już niebawem  będzie coś nowego.

                            " zielone drzewo piękniejsze jest  od nagich konarów,
                                       a człowiek  wesoły - od ponurego ..."             Bolesław Prus

Naszyjnik " Różowy agat "

                          Hura !!!!!    Nareszcie skończony.  Bardzo długo czekał na swoją kolej.
                          Najpierw nie mogłam się zdecydować jak go  "ubrać" , potem jak wreszcie
                          zapadła decyzja jak, to  zabrakło koralików, potem nie  mogłam  się
                          zdecydować  na czym go zawiesić, wreszcie  udziergałam  sznur ;tak długo to
                          wszystko trwało,tyle się na niego napatrzyłam,że nie wiem czy mi się jeszcze
                          podoba!!!? Co o nim  sądzicie? 
                         Sam wisior ma wymiary 7x5 cm , a sznur ma długość około 50 cm.   Wykończony
                         jest syntetyczną skórką , a podstawowe koraliki to metallic ametyst gun i  opaque
                         frosted lavender i  szklane kryształki w kolorze ametystu.  


                        

"Szarość i brąz" c.d.

                                        Następna  bransoletka z serii "Szarość i brąz" .
                                        Zamiast słów  posłuchaj :
                           http://www.youtube.com/watch?v=S88rkpPu8_g&feature=related

Bransoletka " Czarna "

                                  Jako,że lubię nosić  dużą biżuterię , poczyniłam tę bransoletkę.
                                  Jest  grubaśna , z wielkim zapięciem  - to lubię!!!
                                  Koraliki Toho  opaque jet  i  permamnent finish galvanized  aluminium
                                  ( czyli krótko :  kolor srebra )

Naszyjnik " Trzy kolory "

Naszyjnik " Trzy kolory "  już od dawna zaprzątał  moje myśli.  Zaglądałam , oglądałam,
 kombinowałam, próbowałam , aż  wreszcie  przetłumaczyłam sobie  końcowe uwagi
pod instruktażem i .... jest !!!   W trakcie pracy  okazało się , że koralik koralikowi
nie równy. W instruktażu były koraliki "6" jako baza spiral weave,  a reszta to koraliki "11".
Największą trudność sprawiało to,że  te małe koraliki chowały się  do  koralików bazy.
Bardzo to było stresujące,wyjmować te  maluchy i potem pilnować , aby znowu nie schowały
się , bo wtedy  przy następnych czynnościach igła nie mieściła się w  koraliku bazie.
Domyślam się, że po kilku próbach  spirala  się uda , jak zmienię  na inne koraliki.
Jak na razie  zostanie  naszyjnik taki jaki jest ; no cóż nie każda próba jest od razu  udana.
Kraliki Toho "6" to gold lined rainbow crystal, a "11" to  topaz, olivin i smoky topaz.

Pozdrawiam serdecznie " Turkusowe korale " .
Bardzo się cieszę,że  przesyłka dotarła i jesteś
zadowolona z  otrzymanych  drobiazgów.
Bardzo się cieszę ,że sprawiłam Ci taką radochę, właśnie o to chodziło !!!

" Szarość i brąz " c.d.

                               Kolekcja "Szarość i brąz" powiększyła się o następną bransoletkę.
                              Jak poprzednio  użyłam do jej wykonania  perełek  grafitowych,
                              koralików Preciosa  w kolorze miedzi i  koralików fire polish.
                              W tej bransoletce perełek  użyłam więcej, są plecione ściślej ,
                              całość jest sztywniejsza i cięższa  od poprzedniej.

Kolczyki " Szarość i brąz "

" Szarość i brąz "

           Ta bransoletka jest pierwszą z mojej  kolekcji "Szarość i brąz" . Tak sobie
           umyśliłam   i tak zrobiłam - kolekcja  z grafitowych  perełek i koralików  w kolorze
           brązu , zestaw nie często spotykany , ale wydaje  i się dość ciekawy.
          Do pracy użyłam  koralików Toho dark bronze , koralików fire polish  mat. w dwóch
          odcieniach miedzi. Każda  następna bransoletka będzie  wypleciona  inaczej. Będą też
          kolczyki i  jeszcze  " coś "  oplecione  także  tym kolorem, czyli miedzianym brązem.

Mój model pracuje !!!

                              Tak właśnie pracuje mój model. Mój model  ma na imię OGI .
                    Widać  wielkie zaangażowanie z jego strony w pokaz  nowej kolekcji  biżuterii .
                    Jest typowym jamnikiem , odważnym , pyskatym, w każdej kwestii ma swoje
                    zdanie, które wyraża bardzo dobitnie. Tak w ogóle to jest " kierownikiem stada ".
                  

Od skóry do złota i .....

                              Ta ostatnia to  wprawka do nowej kolekcji bransoletek plecionych .
                              Lubię i skórę i drewno i koraliki  i ostatnio coraz bardziej lubię  kryształki.
                             Oczywiście nie zdradzę moich kaboszonów , ale pomiędzy ...... robię inne
                             ciekawe rzeczy. Tak w ogóle to jest tyle różnych  technik do poznania ,
                            że jeszcze długo będę miała co robić.

                             Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym  mojego bloga  za  komentarze
                             i oczywiście za miłe słowa. Bardzo sobie cenię Wasze wizyty.

Bransoletka " Silver Jet "

    Znowu bransoletka zamiast..... a to brakuje mi koralików w odpowiednim kolorze,
   to znowu brak mi pomysłu, to znowu  nie chce mi się robić czegoś większego,chcę
   efektu szybko - tak więc  będzie trochę bransoletek. Oczywiście  w przygotowaniu
  jest kilka innych prac , które pokażę później.  Tu udział wzięły koraliki Toho  w kolorze
  opaque jet i  permanent  finish galvanized aluminium . Bransoletka  powstała  w   trakcie
  słuchania  muzyki z płyty SADE " the ultimate collection ".