wtorek, 8 października 2013

Wariacja na temat.......

..... maski weneckiej , którą otrzymałam od Apandany.
Długo , oj długo leżała sobie  schowana pod innymi 
"precjozami " , dopiero  kilka dni temu , jak zwykle
bywa , przez przypadek wpadłam na bloga 
Betty Stephan Beadwork , tam  oczęta me   ujrzały
cudo !  Maska  ubrana w perły !!!  
Mam maskę , mam perełki , mam wreszcie  "inspirację",
więc  zabrałam się do roboty. Bez planu, bez zastanowienia,
i jest !!!!!!   Nie jestem zachwycona, bo to nie mój styl ,
taka trochę "roztrzepana " , ale jest , i to jest  mój wisior !!!
Nic nie poradzę  na to ,że  jak zobaczę , to jak sroka , też chcę mieć !!!!
Wisior ma  w całości z krawatką  8  x 5 cm .

 
                                                                           *   *   *


                                                                        *   *   *


                                                                       *   *   *


                                                                     *   *   *

                                   Witam , dziękuję za odwiedziny i świetne komentarze .

                                                                    *   *   *

                               cyt. " szczęście jest naszą matką,
                                                        nieszczęście  -  wychowawcą ..."     Monteskiusz

                                                                   *   *   *

17 komentarzy:

  1. Lubie styl wenecki.Klasyczne maski weneckie-te skromne,wzorowane na sredniowiecznych maja prawdziwy klimat.
    Twoj 'maskowy',idealny kolorystycznie i nastrojowo medalion takze ma swoj styl i bardzo ciekawa oprawe samej maski.
    -Usciski-
    Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna! W każdej kobiecie jest trochę ze "sroki" :) Ja próbowałam zrobić taką maskę z modeliny, ale jakoś nie wychodzi. Mnie bardzo podobają się te weneckie klimaty :) Maska naprawdę uroczo wygląda w tym perłowym przybraniu. I te drobne koraliczki.. Piękna! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jagoda, ten wisior jest świetny ! Ja też chciałabym go dla siebie ! Mogę się założyć, że nie sposób przejść koło niego obojetnie i że będzie przyciągał wzrok, jest megnetyczny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wyszedł ten naszyjnik. Bardzo stylowy. I na pewno nikt nie przejdzie koło niego obojętnie. Mnie zauroczył!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nadal rozdziawiona z zachwytu jestem :) Bardzo mi się podoba, pięknie te perły dobrałaś!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na prawdę świetnie Ci wyszedł ten wisior ;) Mi nie przeszkadza, że jest jak to ujęłać "roztrzepany" - to mu tylko dodaje uroku ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. No kurka siwa zdolniacha z Ciebie Jagodo :) Już sama nie wiem co mam pisać. CUUUUUDDDDOOOOO. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowity wisior!!! Ta "fryzurka" powała! Podziwiam pomysł i technikę, ale całość mnie... przeraża. Nie wyobrażam sobie, bym mogła nosić taki naszyjnik! Podziwiam więc również odwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nekem nagyon tetszik, szuper jól néz ki!!!!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetnie wkomponowany kaboszon i fryzurka jak ta lala :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja wariacja na temat to nic innego jak dzieło sztuki! Te wijące się perły kojarzą mi się z Meduzą!

    OdpowiedzUsuń
  12. DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM SERDECZNIE !!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Już na zdjęciu wygląda niesamowicie. Miałam okazję zobaczyć to cudo na żywo w Ustroniu i robi jeszcze większe wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzeba powiedzieć, że ten wisior zwraca uwagę. Jest niebanalny.
    Tak mi się spodobało u Ciebie, że chętnie zagoszczę dłużej.
    pozdrawiam
    Gosia.

    OdpowiedzUsuń