sobota, 5 października 2013

Mokait , RAW i spike....


                                                                     *   *   *


                                                                 *   *   *


                  MOKAIT dodaje osobie noszącej go pewności siebie, 
                  działa antystresowo pochłaniając negatywne emocje i energie. 
                  Oczyszcza umysł, pomaga właściwie ocenić sytuację, 
                 
a tym samym zrealizować postawione sobie cele. 
     

                                                            *   *   *

                 Serce  mokaitu  otoczyłam koralikami Toho  w kolorze dark bronze ,
                 sznur uplotłam  RAW-em z koralików Toho  w kolorze opaque frosted oxblood ,
                 dodając dla ozdoby koraliki fire polish w takim samym kolorze.
                 Całość  ozdobiłam "dyndadełkami " z koralikami spike , które ostatnio 
                 coraz bardziej mi się podobają ( dyndadełka ) Dodają  wisiorowi uroku.
                 Jak dotychczasowe moje prace , wisior jest podszyty syntetyczną skórką .

                                                            *   *   *

                       Dziękuję za dotychczasowe wizyty i  pozdrawiam serdecznie .

                                                          *   *   *

                           "   wczoraj jest przeszłością , 
                                              jutro jest tajemnicą , 
                                                                       a dzisiaj  jest prezentem..."

                                                         *   *   *

9 komentarzy:

  1. Oj piękny ten MOKAIT i taki dobrotliwy. Oprawiony ślicznie - taką cieplutką i nastrojową jesień na myśl przywodzi, choć dyndadełka niczym szpony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj piękny ten MOKAIT i taki dobrotliwy. Oprawiony ślicznie - taką cieplutką i nastrojową jesień na myśl przywodzi, choć dyndadełka niczym szpony.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejne cudo,Jagodko!
    Fantastyczne jest to 'mokaitowe serce'.Swietny pomysl z 'dyndajacymi' spike,choc nie jestem ich zwolenniczka-tutaj stanowia ozdobe first class.Kolory niesamowicie 'jesienne'-stara miedz dodaje medalionowi powagi i niewatpliwego uroku.Sama oprawa kamienia iscie finezyjna-koronkowa,jak z miedzianego filigranu.
    Tylko uwazaj,Jagodko,zeby ktos 'usluzny' nie zrobil tutorialu z Twoich pieknych prac na Youtube,lub gdziekolwiek publicznie.Mnie sie wlasnie zdarzylo,juz nie pierwszy zreszta raz-ludzie sa rozni-kwadratowi i podluzni,ale wciaz mam ten moj blog i wciaz nadzieje,ze wiecej nas tu jest jednak takich,ktore by tego nigdy nie zrobily nikomu.
    Sorki za smutnawe zakonczenie,ale-poczytaj tylko wmoim blogu-strach sie bac!
    -Usciski-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kamyczek w pięknej oprawie!"dyndadełka" dodały smaczku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny, sznur też super. Nie przepadam za spikami, a tu proszę! W tym wydaniu są super, mamy serducho z pazurem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mówisz, antystresowo? to chyba coś dla mnie, zapamiętam nazwę kamienia. Pięknie go oprawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szépséges, harmonikus, ..mint mindig!! Jól áll neki a spike!! :-)

    OdpowiedzUsuń