wtorek, 22 października 2013

Kamykowe serce.....

Po raz wtóry mam za sobą ubieranie, ozdabianie
" zwykłego kamyka  ", celowo nie piszę kamiennego,
bo wtedy  kojarzyłoby się z czymś nieprzyjemnym.
Ten kamyk  znalazła moja  Wnusia i powiedziała :
" babciu, zobacz kamykowe serduszko, zrobisz mi go? "
Co miała babcia odpowiedzieć, skoro  sama  lubi  takie
niecodzienne wyzwania i ubieranie w koraliki różnych " różności".
Tak więc powstał nowy wisiorek. Dla Niej. Dla mojego Skarba.



                                                                         *   *   *


                                                                        *   *   *


                                    Wydaje mi się ,że wcale  źle się nie prezentuje.  Ala jeszcze
                                    go nie widziała. Ciekawa jestem , co powie jak go zobaczy.
                                    Prawda , że " można stworzyć  coś pięknego nawet z kamieni
                                    napotkanych na swej drodze.... ? "       ( J.W.Goethe )

                                                                     *   *   *

                                    DZIĘKUJĘ  wszystkim , których spotkałam  na IV Zjeździe
                                    Twórczo Zakręconych w Ustroniu , za wspaniałe spotkanie ,
                                    za  cudowne , jakże satysfakcjonujące dla mnie komentarze
                                    o moich pracach , za atmosferę i  nowe , wspaniałe przyjaźnie.
                                    Już  akumulatory zostały naładowane, teraz tylko dotrwać do następnego
                                     spotkania.( niekoniecznie aż na  następnym zjeździe )

                                                                    *   *   *

                                           

29 komentarzy:

  1. W Twoim wykonaniu nawet powiedzenie "mieć serce z kamienia" nabiera pozytywnego znaczenia:) Wnuczka będzie zachwycona tak pięknym naszyjnikiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, rzeczywiście robi wrażenie! Szary kamyk w towarzystwie koralików w tak naturalnych kolorach wygląda super!
    P.S. Dziękuję za bardzo miłe spotkanie:) Mam nadzieję, że wkrótce spotkamy się w Sosnowcu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulka, wielkie dzięki za cudne spotkanie, mam nadzieję ,że w Sosnowcu się spotkamy !!!

      Usuń
  3. Hej,Jagodko-przepiekny 'zwykly-niezwykly' kamien:-)
    Oprawa doskonale dobrana kolorystycznie i swietny wybor koralikow.

    Kiedys tez oprawialam 'zwykle-niezwykle' kamienie,znalezione nad M.Polnocnym.Szlifowalam je troche,wygladzalam-sa pokazane gdzies w moim blogu,chyba tresc ubiegloroczna.Byly takie trzy,lub cztery naszyjniki z oprawionym granitem,zwyklym szarym kamykiem z duza zawartoscia mikki.One bywaja naprawde piekne-Twoj ma lekko 'sercowaty' ksztalt:-)
    -Usciski-
    -Halinka-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko ! Uwielbiam Twoje komentarze , są takie pozytywnie działające na mnie !!!

      Usuń
  4. Wszystko na świecie jest niezwykłe, piękny wisior!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję , masz rację , wszystko wokół nas jest niezwykłe, trzeba tylko umieć to dostrzec !!!

      Usuń
  5. Kamyczek godny pięknej oprawy, a wnusia ma oko i wyobraźnię pewnie po babci.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam polne kamyki... więc dla mnie to piękna biżu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataboh, Twoje malowane kamyki są jeszcze piękniejsze!!!

      Usuń
    2. Właśnie sobie pomyślałam, że kiedyś namaluje kamyk dla Ciebie :) może go oprawisz?

      Usuń
  7. Już to mówiłam, nawet zwykły kamień w twoich dłoniach nabiera szlachetności:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie dobrane kolorki na pewna wnusia będzie zachwycona.Widziałam twoje prace w Ustroniu,ale niestety nie miałyśmy okazji się poznać.Piękne wszystkie twoje prace i cudowną miałaś skrzyneczkę :)Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamoni, bardzo żałuję,że nie poznałyśmy się w Ustroniu! Dlaczego ?????

      Usuń
  9. Śliczny ten kamyczek - przypomina nieco serpentynit :) A w Twojej oprawie nabrał niezwykłej szlachetności. Prezentuje się znakomicie. A fakt, że w zdecydowanie moich kolorkach dopełnia mego zachwytu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bystre oko ma latorosl. A Ty pokazałaś, podkresliłaś piekno "zwykłego"kamyczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludwiko, prawdę mówi przysłowie" z kim poprzestajesz, takim się stajesz...."
      jesteśmy z Wnusią blisko ,więc ...... gdybym robiła coś zupełnie innego, ona pewnie robiłaby to samo co ja , chociaż nigdy nie wiadomo...

      Usuń
  11. Ma Twój Skarb szczęście, że masz tak zdolne ręce i tak wspaniałe pomysły. Często te zwykłe rzeczy nabierają pod wpływem dobrego pomysłu niezwykłej urody. I tak jest z tym kamykiem.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anabell, dziękuję za miły komentarz, bardzo ważne są dla mnie Twoje wpisy.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Jest prześliczny, normalnie Kopciuszka w królewnę zamieniłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ruda, dziękuję Ci , uwielbiam do Ciebie zaglądać i czytać Twoje komentarze u mnie.Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne to kamykowe serducho! A oprawa genialna! Całość pierwsza klasa, Wnusia pewnie będzie zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  15. Podpisuję się pod mottem Goethego,że nawet z kamieni napotkanych na swej drodze można stworzyć coś pięknego:) Jesteś,Jagodo najlepszym tego przykładem.Moja imienniczka na pewno będzie zachwycona:) A ja po przyjeździe ze Szkocji ciągle żyję w chmurach i ciężko zejść mi na ziemię:) Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń