niedziela, 8 września 2013

Dzisiaj bogato....


                                                                      *   *   *


                                                                      *   *   *


                                     Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nic mi się nie podoba.
                                     Ten wisior był robiony  trzy razy, pruty i znowu  obszywany....
                                     Myślałam ,że taki piękny , beżowy koral fossil to żaden
                                     kłopot, rach-ciach i będzie piękny! Tymczasem nic z tego !!!
                                     Nadal  coś mi nie pasuje. Zaprezentowałam go dzisiaj mojej
                                     Przyjaciółce na  porannej , tradycyjnej , niedzielnej kawusi ,
                                    i nie wierzyłam własnym uszom , okazało się ,że  jej bardzo się
                                    podoba, choć  gusta ma zupełnie inne. I co tu  z takim fantem
                                    uczynić ????     To wszystko to wina moich odwiedzin na 
                                    Waszych blogach, znajduję tam tak piękną biżuterię , że moje
                                    prace wydają mi się  nie takie  , jak  mi się  wydawało ,że będą !!!!
                                    Następny wisior już jest  na " tapecie " czekał  od grudnia 2012 roku
                                    i dopiero teraz się doczekał na swoją kolej. 

                                                                             *   *   *

                                          Witam  serdecznie nowe  obserwatorki , dziękuję  za 
                                          wspaniałe  komentarze, bo tak jak pisałam wcześniej ,
                                          dzięki nim czuję ,że trzeba doskonalić się nadal.

                                                                              *   *   *


7 komentarzy:

  1. Fossile są przepiękne, ale trudne mnie najbardziej odpowiadają z niebieską lub czerwoną oprawą, ale i to nie zawsze jest trafione. Twoja propozycja jest bardzo udana, nie dziwię się że znalazła się chętna na takie cudeńko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej,Jagodko:
    Ja mialam podobne perypetie z jaspisem krajobrazowym.Ciagle cos zmienialam,dodawalam,ujmowalam a potem prulam i wciaz bylo 'nie to'.Cos tam z niego wykonalam,ale jakos bez serca.
    Twoh wisior jest przepiekny.Mimo wszystko-szybko powstal.Bardzo ladna oprawa,pasujaca kolorystyka i sliczny ksztalt.
    -Pozdrawiam-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie wszystkie Twoje prace są cudowne - pełne artyzmu i szalenie oryginalne.Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też taki fossil czeka od roku, i ciągle z niego nic nie wychodzi :) A Twój ubrany pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny i rzeczywiście, bardzo bogaty! Niesamowicie podoba mi się kolorystyka! Bardzo fajnie wyglądają tile w sąsiedztwie fire polish - jakoś wcześniej nie myślałam o takim połączeniu. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń