Najdłuższy naszyjnik jaki do tej pory zrobiłam. Przeglądając Pinterest natknęłam się na naszyjniki tej właśnie długości, prawie do pępka..... Taki też umyśliłam dla siebie, używając tych materiałów,jakie znalazłam w swoim tzw "archiwum". Wyszło , co wyszło, ale mnie się podoba . I dynda koło pępka, co bawi mnie najbardziej !!!!
* * *
Wciąż coś wygrzebuję z archiwum , pruję , poprawiam, zmieniam , dodaję lub ujmuję , bo ręce muszą wciąż coś działać , a głowa kombinuje i kombinuje. To już kiedyś było , inaczej , ale było i ktoś może to kojarzy, ale dzisiaj dodałam żółte koraliki i inny łańcuch , i znowu mam coś nowego.
* * *
cyt. " Zacznij tam , gdzie jesteś. Użyj tego , co masz . Zrób, to , co możesz......" Artur Ashe
Termin"składaki" jak najbardziej pasuje do tej biżuterii. Klamerka do paska ,rozbrojona ,kółka ze starych korali, łańcuch zdobyty w niewiadomym już dzisiaj miejscu . No i korale, kolor niemalże neonowy, ale do letniej kreacji jak najbardziej pasujący. Do kompletu kolczyki . To nie koniec ,będzie coś jeszcze,ale niestety dzisiaj jeszcze nie wiem, co ,bo realizuję pomysły na bieżąco , na tak zwanego "spontana". Najprawdopodobniej będzie to koral i srebro, ale co będzie, zobaczymy. W tak zwanym międzyczasie, będzie coś ciekawego ,co stworzyłam dla siebie na wakacyjne spacery z Rodziną.
* * *
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ,bez względu na to,czy zostawili jakiś ślad swoich odwiedzin, czy nie.
* * *
cyt." Nie musisz być doskonały , aby inspirować innych. Inspiruj ich tym , jak radzisz sobie ze swoimi niedoskonałościami...."
Nie tylko kamienie "napotkane " na mojej drodze są początkiem przecudnej przygody z koralikami , szkło również stanowi piękny , tajemniczy początek.... Spotkałam w Skarbach Natury szkło z Afganistanu i natychmiast oczarowały mnie te cudne niebiesko -zielone kawałki. Długo zastanawiałam się , czy kupić, jak je ubiorę, nie byłam pewna... Zaglądałam , podziwiałam , aż wreszcie zapytałam wujka google co o tym moim pomyśle sądzi. Jego odpowiedź była jednoznaczna: bierz i rób !!!!! Znalazłam przy okazji blog http://katanina-art.blogspot.com/ ,
gdzie zobaczyłam prace , w których użyto szkła afgańskiego. Zajrzyjcie tam , bo warto , zobaczycie piękną biżuterię.
Tam doczytałam ,że to jest antyczne szkło sprzed 2000 lat ,
i tu pozwoliłam sobie
na skopiowanie tej informacji, mam nadzieję,że KATANINA nie będzie miała
mi za złe ,że to uczyniłam bo nigdzie indziej nic nie znalazłam :
cyt . "..szkło z czasów Cesarstwa Rzymskiego, niby to tylko szkło, jednak
ze względu na
bardzo wysoką jakość i przejrzystość za dawnych czasów
było uznawane za
towar niezwykle luksusowy i stać na nie było jedynie
najzamożniejszych.
Niesamowite jest jeszcze to, że wraz z upadkiem
cesarstwa zapomniano
sekret produkcji pięknego szkła.
Dopiero ok XIIw w Wenecji jego historia
ponownie ruszyła,
a rzemieślnicy zamknięci na wyspie Murano doskonalili
technikę...
Nie znaczy to, że przez cały ten czas ludzkość była
zupełnie pozbawiona szkła,
nadal je wyrabiano, chociażby używano szkła
wulkanicznego, bo szkło to
przecież stopiony piasek, zapomniano jedynie
tajniki jego produkcji,
które za czasów starożytnych były na niezwykle
zaawansowanym poziomie."
Nie wiem ,czy sprostałam zadaniu , ale proszę zobaczcie jak te malutkie
kawałeczki antycznego szkła wyglądają dzisiaj w mojej pracy.
* * *
cyt." Wszyscy jesteśmy ignorantami , ale nie wszyscy ignorują te same rzeczy..."
* * * cyt." Jak mawia stare chińskie przysłowie : ... jak idziesz w górę, to się wszystkim kłaniaj , bo może będziesz wracał tą samą drogą......." (temyśli.pl )
* * *
Na razie jeszcze się bawię tą techniką. Faktem jest,że bez pewnych narzędzi moje poczynania nie dają oczekiwanych efektów. No cóż, pierwsze koty za płoty,jak mówi stare przysłowie pszczół, może kilka razy jeszcze spróbuję,a później wrócę znów do moich koralików. Poniżej pokazałam w jaki sposób wykończyłam tył wisiorka.
W ramach tak zwanego "oddechu od koralików " zrobiłam parę biżutków metalowych , wykorzystując do ich zrobienia znalezione półfabrykaty w moim archiwum, a to siatka miedziana z dodatkiem taśmy cyrkoniowej, kawałki łańcuszków różnego rodzaju, zapięcia, których do tej pory nie użyłam,bo nie miałam "pomysła ", złamany floral ,kryształki odzyskane z jakiegoś dziwnego , chińskiego naszyjnika ........
* * * Pozdrawiam serdecznie, każdego, kto miał ochotę i czas aby tu zajrzeć..