" możesz stworzyć coś pięknego nawet z kamieni napotkanych na swej drodze..." J.W.Goethe
sobota, 19 stycznia 2013
Kamea " Edyta "
* * *
* * *
Nazwałam tę kameę "Edyta " od imienia jej właścicielki,
która właśnie mi ją podarowała .
Uważam,że jest tak piekna,że postanowiłam ubrać ją
bardzo skromnie, aby ubranie nie przyćmiło jej urody.
Do tego celu użyłam koralików Toho ancient matte rainbow
gray , metallic hematite oraz koraliki fp o niewiadomym, choć
bardzo odpowiednim kolorze. Ze skromności zawiesiłam ją
na łańcuszku , aby nie odwracać uwagi od jej uroku.
* * *
Witam ,pozdrawiam i dziękuję .
* * *
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna, bardzo stonowana i elegancka. Wspaniale będzie wyglądać na jakimś czarnym golfiku.
OdpowiedzUsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńPiękna i bardzo elegancka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudna :)
OdpowiedzUsuńzauroczyła mnie :) Cudna:))
OdpowiedzUsuńPiękna to kamea i jak zwykle przepięknie ubrana:)
OdpowiedzUsuńI ja Edyta bardzo chętnie bym taki piękny wisior nosiła;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna ta Edyta, całość wyszła elegancko i ze smakiem, bardzo podobają mi się takie rozwiązania, wisiorek będzie pasował do wszystkiego. Super!
OdpowiedzUsuńCsodaszép medál !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNagyon tetszik !!!!!!
Bardzo Wam serdecznie dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńMagiczna! :)
OdpowiedzUsuńCudowne. Oczu oderwać nie mogę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest na prawdę piękna. Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńjak zwykle piękny :) uwielbiam patrzeć na twoje dobieranie kolorków w naszyjnikach, są tak fajnie stonowane
OdpowiedzUsuńJest cudowna - nie "ginie" w natłoku koralików, a jednocześnie jest "ładnie ubrana" - nie wiem, czy wyrażam się jasno, bo jest chyba po północy? Ale tak czy siak, znów cudeńko Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńjej, jaki zaszczyt mnie spotkał :D dziękuję, nie spodziewałabym się, że moim imieniem można nazwać takie cudo, przepięknie ją oprawiłaś, wiedziałam, że zrobisz z niej arcydzieło!!
OdpowiedzUsuń