Turmalin to od pewnego czasu mój ulubiony kamień.
Co prawda nie trafiłam jeszcze na "cudo " jakiego oczekuję ,
ale wszystko jeszcze przede mną. Tym razem duże , bo 12 mm kule turmalinu ,
to dość ciężka sprawa, ale warto pocierpieć.....
Do tego typu zapięć , jakie ostatnio zawładnęły moim sercem,
można zawieszać różne wisiorki, w zależności od potrzeby lub
humoru......
* * *
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz