poniedziałek, 15 stycznia 2018

Bez koralików i kamienia , ciąg dalszy







                Już kiedyś o tym pisałam, że w moim tak zwanym
                "archiwum" zalegają przeróżne  tzw.przydasie.
                Oto  jedne z nich. Leżały sobie części ,dawno
                temu kupionych  korali. Do tego  doszły filigrany,
                wałeczki onyksu i oczywiście ....pomysł!!!!!!!!

                       Ostatnio, nierzadko miewam problemy z  decyzją  co i jak  poskładać.
                       W tym wypadku nie mogę się zdecydować, czy zostawić naszyjnik ,
                       co prawda w dziwnej trochę formie , czy zrobić kolczyki i mały ,
                      pojedynczy wisiorek.  Nigdzie mi się nie spieszy,więc  trochę jeszcze
                      pomyślę. A Wy co sądzicie???
                                                                
                                                                              *   *   *

                            cyt." Zacznij tam,gdzie jesteś. Użyj tego , co masz.
                                                        Zrób z tego , co możesz..." 
                                                                                                         Arthur Ashe

                         Wszystkim, którzy tu zajrzeli, życzę  miłego dnia!!!!!

                                                                               *   *   *
 

                                                                               

3 komentarze:

  1. Ciekawe to i piękne zarazem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się podoba, ja bym to mogła nosić- ładne i oryginalne.
    A pamiętasz czasy gdy się nosiło naszyjniki robione z papieru? Po polakierowaniu nikt nie wiedział, że to tylko papier.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń