Dzisiaj dużo zdjęć, a mało pisania. Labradoryt o pięknym ogniu
w otoczeniu koralików Toho, kostek hematytu , z dodatkiem
tradycyjnie, elementów w kolorze mosiądzu i riolitowych owali.
* * *
cyt." Największą zaletą mówienia prawdy jest to,
że nie trzeba pamiętać co się powiedziało...."
* * *
Witam serdecznie , dziękuję i zapraszam......
* * *
Wisior przecudnej urody:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMałgorzata K.,dziękuję !!!!
UsuńTen wisiorek jest przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńAnnette, bardzo dziękuję!!!!
UsuńPiękny, labradoryty to chyba najpiękniejsze z kamieni :)
OdpowiedzUsuńKiedy Liwka Śpi,dziękuję, labradoryty kryją swoje piękno w iryzacji, inne kamienie nie mają tego szczęścia, więc piękne są inaczej.Pozdrawiam !!!
UsuńObłędny jest ten wisior. Mam słabość do labów. Widziałam też u ciebie piękny agat. podziwiam prace.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie iluveart.blogspot.pl
JAK OBRAZ!!!
OdpowiedzUsuń