środa, 1 lipca 2015

Sardonyks


                                                                          

Już od dawna chciałam w ten właśnie sposób
ozdobić ten sardonyks.  Nie mogłam się
 zdecydować co do dodatków, ale za sprawą 
Pinteresta, gdzie setki prac wspaniałych
twórców są  do wglądu , pewnie  dojrzałam
 coś takiego , co posłużyło mi za wzór. 
Nie wiem, nie pamiętam, ale tyle już zostało 
zrobione w tej dziedzinie,że nie miałabym
odwagi napisać,że sama  to wymyśliłam.
Pozostaje  tylko pooglądać  i możliwie
pozytywnie skomentować , za co będę 
niezmiernie wdzięczna .






Jako dodatek posłużyły mi  pastylki  perłowe, oraz koraliki Toho w dwóch
kolorach  czarnym i bronze. Dla równowagi  uplotłam sznur  z dodatkami
koralików  FP.

                                                              *   *   *

                  cyt." Życie może zwalić Cię z nóg,ale tylko Ty możesz zdecydować,
                                                czy wstaniesz, czy nie...."   

                                                              *   *   *

5 komentarzy:

  1. Piękny. Mimo, że wydaje się, że już wszystko wymyślono w kwestii wzorów, to i tak jest każdy inny i niepowtarzalny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaszalałaś i wyszło pięknie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście,że każdy jest inny, własna inwencja każdego tworcy czyni finał niepowtarzalnym!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, jak bogato! Cudny naszyjnik

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podobają takie "indiańskie" frędzle i ogólna stylistyka wisiora, pięknie podkreśla charakter kamienia.

    OdpowiedzUsuń