piątek, 15 marca 2013

Małe co nieco......


                                                                         *   *   *


                         " Małe co nieco "  to  nieduża broszka, pierwsza w moim wykonaniu.
                          Wykonana z muszli osmina, ubranej w koraliki Toho Treasure ,
                           koraliki fire polish . Wizytując Wasze blogi  inspiracji nie brakuje.
                          Nabrałam  ochoty na broszkę po  wizycie u "bluefairy ", która tworzy
                          przepiękne broszki.  Na początku pracy myślałam,że to będzie pierścionek,
                          ale ja  pierścionka na pewno nie nosiłabym, bo nie lubię, więc powstała
                         broszka, którą  z pewnością będę nosić.

                                                                       *   *   *





                                                     OGI - mój cenzor i model.        

                                                                       *   *   *                       

5 komentarzy:

  1. Dziękuję kochana za wspomnienie o mnie :) rumienię się :) Broszka wyszła medalowa, nawet Ogi ocząt oderwać nie może. Czekam z niecierpliwością na kolejne spod Twojej igły. PS a w brosiach fajne jest to, że można je przypiąć wszędzie, uwielbiam ich wielofunkcyjność:)

    OdpowiedzUsuń
  2. broszka jest śliczna przypomina mi trochę broszkę mojej mamy, którą przymierzałam w dzieciństwie :) tak więc jak patrzę na to Twoje dzieło, to tak jakbym cofała się w czasie, bardzo miłe uczucie :)
    pozdrowienia dla Ogiego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pooglądałam sobie i jak zwykle czary wyczyniasz... dla mnie niepojęte ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Broszka wygląda cudnie, a model jest przesłodki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniale broszka, inne prace również, podziwiam je nie od dziś :)
    i miło zobaczyć znów Ogiego :)
    pozdrawiam , Ala

    OdpowiedzUsuń