piątek, 2 listopada 2012

Agat ,Terra Cotta i Bronze




                                                                 *   *   *


                                                                   *   *   *


                                                                    *   *   *


                                                                      *   *   *


                                                                         *   *   *


                                                         Witam wszystkich serdecznie.
                                     Od pewnego czasu piszę o kamykach  znalezionych ,
                                     kupionych , otrzymanych  w prezencie......one wszystkie 
                                    są dla mnie równie cenne.Ten szary agacik, to  znaleziony
                                    w moich przepastnych "archiwach" wisiorek opleciony  stalowym,
                                    chyba drutem, imitującym srebro.  Wyzwoliłam go  i odłożyłam do
                                    pudełka, aby nabrał  " mocy urzędowej ".  Jak zwykle nigdy nie
                                    planuję co będę robić .Wzięłam kamyk do ręki ,a on uśmiechnął
                                    się do mnie i poprosił " ubierz mnie ładnie ". Mówisz i masz !!!!
                                   Ubranko uszyłam dla niego z koralików Toho  w kolorach  bronze,
                                    terra cotta , hybrid opaque lavender picasso. Podszyłam go naturalną
                                    skórką , na której złamałam  cztery igiełki, sznur uplotłam ściegiem 
                                    herringbone na 4 koraliki . Tak powstał , uważam całkiem interesujący
                                    naszyjnik. Teraz ,bez kokieterii dodam,że oczywiście nie jestem 
                                    zadowolona do końca  z  końcowego efektu.. Jak zwykle , zresztą. 
                                   Już kiedyś napisałam, a dzisiaj powtórzę, że jeśli  coś się robi, nie trzeba 
                                   być w tym najlepszym, wystarczy,że się  to kocha ....... a ja kocham to,
                                   co  robię . Zamieściłam tyle zdjęć , bo nie mogłam się zdecydować
                                   które zostawić, a które  usunąć , bo wyjątkowo cała sesja była 
                                   dosyć udana.
                                                                       *   *   *

10 komentarzy:

  1. Gdy się zrobi coś tak pięknego, im więcej zdjęć tym lepiej, można się upajać:)Od razu widać, że z miłością robione, piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesująco wygląda ten agat. A z czego nie jesteś zadowolona? Oprawiłaś go nie tylko perfekcyjnie, ale na dodatek ciekawie. Chyba nie masz do siebie pretensji o to, że nie nauczyłaś go mówić???:)))
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Cię bardzo cieplutko:)
    ..."całkiem interesujący naszyjnik..."hmmmm,przecież to cudo,dzieło stuki,piękność.....i brak mi słów.Baaaaardzo mi się podoba.Pozdrawiam serdecznie:)LILA

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie oprawiony, a "zawieszacz" jak zwykle niebanalny. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam! Naszyjnik jest cudny Ty za skromna jesteś,kiedyś usłyszałam to pokolenie tak ma:)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejny kopciuszek, który dostał piękną sukienkę;) Sam kamień pewnie nigdy nie zwróciłby mojej uwagi, ale w tej oprawie jest niebanalną ozdobą;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny naszyjnik, ale zgadzam się z przedmówczyniami - kamyczek chyba baaaaaardzo dużo zyskał przez piękną oprawę! A oprawa naprawdę mistrzowska, jeszcze z tymi złotymi elementami, aż chciałabym go założyć! ;)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem jak mogłam wcześniej przegapić na Twoim blogu tak piękny naszyjnik!! Wydaje mi się, że to Twoja najlepsza praca! Bardzo spójna kolorystycznie (nie umiem tego inaczej nazwać) i to dopasowanie wisiora i sznura. BOMBA!!

    OdpowiedzUsuń