* * *
* * *
* * *
Co tu dużo mówić? Jak zwykle zaczynając obszywać
kamień , nigdy nie wiem co z niego uda mi się uzyskać.
Kto czytał moje wcześniejsze wypociny , ten wie ,że nie
planuję nigdy, nie rysuję , pracuję spontanicznie.
Co w danej chwili mam ochotę zrobić , to robię , dobieram
dodatki grzebiąc w moich " archiwach " i na bieżąco dodaję.
Efekt końcowy najczęściej zaskakuje mnie tak samo , jak
i mojego cenzora ( noooooooo, może być , ale nie za dużo
tego wszystkiego? ).
Monetka jaspisu , oczywiście elementy metalowe w kolorze
starego złota, koraliki Toho , fire polish , oraz cztery, dosłownie
koraliki PIP , łańcuszkowy dzyndzelek , ekoskórka w kolorze
starego złota i mosiężny łańcuszek jako nośnik , to wszystko co
mi było potrzebne, oprócz ochoty do pracy , czasu i .......
sama nie wiem czego jeszcze. Tak oto powstał " ON ".
Robiąc zdjęcia wydaje mi się,że będą super , ale rzeczywistość
jest o wiele piękniejsza niż moje fotki. Zaświadczam swoim słowem!
* * *
cyt. " Kiedy ktoś daje mi swój czas - pamiętam , że daje
mi najcenniejszy dar , coś ,czego nigdy nie odzyska...."
* * *
Dlatego bardzo dziękuję za to , że jesteście, że zaglądacie
tutaj i poświęcacie dla mnie swój czas.
* * *
To mój najdzielniejszy bodygard , OGI.
* * *
Poświęcać swój czas dla oglądania takich cudeniek to prawdziwa przyjemność - cudny, królewski wisior :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Asia
Piękne połączenie kolorów, a filigrany świetnie współgrają z łańcuszkowym chwostem. No i psinka <3
OdpowiedzUsuńpiękny wisior :)
OdpowiedzUsuńuczta dla oczu - buziaki dla Ogiego <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wisior :)
OdpowiedzUsuń