myśli krążą wokół miłych spraw , zapominam
o wstrętnej pogodzie , braku słonka i padającym
co chwila deszczu...
W takie dni powstają " drobiazgi " takie jak te poniżej :
* * *
* * *
Uroczy , malutki labradoryt otoczony koralikami Toho
w kolorach antique bronze , gold lustered dark chocolate
bronze ,transparent frosted olivine oraz koralikami fire polish
w kolorach metallic aztec gold i matte dark olivine.
Podszyty jest naturalną skórą w kolorze ciemnej zieleni.
Zawiesiłam go na łańcuszku w odpowiednim kolorze .
* * *
* * *
Bardzo polubiłam oprawianie szminek / pomadek w różne
materiały, jak na razie te ,które zrobiłam podbiły serca ich
nowych właścicielek. Tyle na razie o moich "drobiazgach",
coś odrobinę większego zaprezentuję niebawem.
* * *
Znowu pada ??? Pani znowu bawi się zamiast ze mną , to koralikami........
Och , taka psia dola !!!!!!!!!!!
* * *
Ta pomadka oprawiana koralikami jest nieziemska!!! Nigdy takiej cudowności nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo .
UsuńKoralik dobry na niepogodę:)) piękne prace, naszyjnik ma cudne kolory a pomadka tak mi się podoba, że chyba i swoją podrasuję:) ps ależ ten piesio fajny!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik cudny,ale psinka smutna pobaw się troszkę to może słonko wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie zrób, sama przyjemność wyjąć z torebki taką pomadkę !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !!!
Pięknie Ci wyszedł ten labradoryt i ogromnie mi sie podoba. Małe jest piękne, wiesz?
OdpowiedzUsuńMasz cierpliwość do oprawiania tych pomadek , a ta oprawka jest w moich ulubionych kolorach.
Obmyślam co zrobić gdy się wreszcie dorwę do koralików. Dziś pierwszy raz od zakończenia remontu będę spać w "nowym" pokoju- wprawdzie dookoła pudła, ale własne łóżko najlepsze.
Miłego;)
A piesio na koronkowej serwetce ? Ty go po prostu rozpieszczasz! Więc pomiziaj go ode mnie za uszkami, proszę.
Anabell ! Piesio już pomiziany, utulony , śpi smacznie w pościeli!!!
UsuńMam nadzieję ,że prędko zasiądziesz do koralików, bo pomysłów pewnie masz ogromną ilość!! Czekam już na nowe dzieła !!! Pozdrawiam ciepło i wracaj do zdrowia!!1
Piękne te drobiazgi, a pomadka rzeczywiście powala. Ile czasu zajmuje Ci oplecenie szminki?
OdpowiedzUsuńUff, dopiero teraz zauważyłam, że są dwie pomadki (myślałam, że to szpulka nici). Super pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wisior!!!!
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie od dawna i wciąż zadziwiasz mnie pomysłami i pięknem Twoich prac :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo serdecznie za miłe opinie!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudowny wisior a to opakowanie na pomadkę jest zarąbiste!!! :)
OdpowiedzUsuńNo cóż ja mogę napisać :) - wisior cudowny, w dodatku z moim ukochanym kamieniem.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie używam szminek, opakowywanie ich w koraliki to super pomysł :)
Gyönyörű színei vannak a labradorit medálnak, a rúzs begyöngyözése pedig fantasztikus munka!!!
OdpowiedzUsuń:-)
Ale masz pomysły! szminka w koralikach:)) Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietne te szminki!
OdpowiedzUsuńOczywiście wisior też piękny ;)