* * *
* * *
Dość sporych rozmiarów plaster jaspisu zauroczył mnie
swymi kolorami. Dlatego też , skromne ubranie nie odwraca
uwagi od pięknego wybarwienia tego kamienia.
Jak zwykle posłużyły mi do ubrania go koraliki Toho ,
koraliki fire polish i jak zwykle jest podszyty ekoskórką.
* * *
cyt." przyjemność może opierać się na złudzeniu ,
szczęście opiera się na rzeczywistości ..."
Sebastien Roch Nicolas Chamfort
* * *
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa .
* * *
Tym razem zachwyciłam się już samym kamieniem... mógłby być tylko on :)
OdpowiedzUsuńDzięki, też tak myślałam !!! dlatego jest tak skromnie ubrany !!!
UsuńKamień tak dekoracyjny,że mu nawet ubranko niepotrzebne, mógłby być nawet tylko otoczony skórzanym rzemieniem. Gdzie Ty, Dziewczyno, wynalazłaś taki piękny kamień??? Napatrzeć się na niego nie mogę!!!
OdpowiedzUsuńMiłego,;)
Anabell, kamień kupiłam na giełdzie minerałów w Sosnowcu !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie ciepło !!!
Rzeczywiście jaspis ten jest niezwykle strojny i przyciągający uwagę - taka delikatna oprawa wyszła mu bardzo na zdrowie :) Moim zdaniem właśnie takie piękne same w sobie kamienie są niezwykle trudne do oprawy, bo łatwo to piękno zgasić. Twój lśni jak należy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Asia
Przepiękny kamień, a takie oprawy najbardziej mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Piękny kamień w pięknym ubranku, które podkreśliło jego fantastyczne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Delikatna oprawa podkreśliła piękno kamienia :) Jestem zauroczona :D
OdpowiedzUsuńWygląda jak medalion, taki jest bogaty
OdpowiedzUsuńbardzo malarski - przypomina mi okazały bujny bukiet w malutkim pasiastym wazoniku!
OdpowiedzUsuń