Dzisiaj przyszła pora ,aby pochwalić się pracami z małymi
metalowymi kółeczkami. Było trudno , nie powiem!
To były godziny wgapiania się w filmy na YT , ale udało się!
Bardzo mnie wciągnęło to ujarzmianie metalowych kółek ,po pracy
z koralikami to skok na głęboką wodę , zupełnie coś innego ...
ale bardzo wciągającego. " sama to zrobiłaś? " takie pytanie to
był miód na moje ego. Pewnie ,że sama !!!
* * *
cyt." W każdej rodzinie znajdzie się jedna zdrowo walnięta osoba .
Jeśli żadnej nie kojarzysz , to znaczy ,że to TY !!! "
Tu dodam od siebie ,że kojarzę takową osobę - to JA !!!
Buziaki dla wszystkich , którzy mnie odwiedzili , bardzo mnie to cieszy ,
bo to świadczy o tym, że piszę nie tylko dla siebie ,ale sprawiam przyjemność
również osobom lubiącym rękodzieło.....
* * *
* * *
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Trochę go zaniedbałam i dopiero teraz spostrzegłam, że mam tam komentarze, w tym Twój. Przepiękną biżuterię tworzysz. Chciałabym tak umieć, ale nie mogę wszystkiego łapać za ogony, prawda?
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)