Zawsze lubiłam biżuterię za skóry , lub z dodatkiem skóry.
Nie jest to oczywiście szczyt moich marzeń,wykonanie
bez pomocy narzędzi i innych potrzebnych do pracy ze skórą
"przyborów" jest bardzo prymitywne. Być może jeszcze pokuszę
się na takie wykonanie ,może uda mi się wykonać coś ciekawszego,
wiem,że trening czyni mistrza , a cierpliwość nie jest mi obcą zaletą,
więc wszystko przede mną. To co udało mi się stworzyć prezentuję poniżej:
* * *
Już próbowałam pracować ze skórą , ale jak widać
efekt nie powala. To karneol z bursztynową sieczką.
cyt." Rozwój bywa bolesny. Zmiany bywają bolesne.
Nic jednak nie jest tak bolesne , jak tkwienie
w miejscu , w którym jest ci niewygodnie..." ( cytaty.pl )
* * *