Dzisiaj kryształ górski trochę inaczej.
Kryształ górski , howlit , miedź, to wszystko leżało sobie
w czeluściach mojego "archiwum". Przyszedł moment,
że zachciało mi się trochę inaczej popracować. Kncepcji
było wiele , ale stanęło na :
- bransoletka z miedzianego łańcucha (nie noszona)
- sznur niebieskich howlitowych "kropli"
- miedziany filigran ( aby zasłonić ubytki i skazy kryształu )
- oraz rzeczony kryształ górski , którego nijak nie mogłam
rozpracować , szkoda było zasłonić jego urodę czymkolwiek,
nie mogłam podjąć decyzji na jakim tle ma wystąpić ,
jasnym czy ciemnym , jakimi koralikami go obszyć itd. itp......
Takim to sposobem został "goły" jak go matka natura stworzyła.
Wyszło co wyszło, i tyle. Mnie się podoba !
* * *
* * *
* * *
cyt. " Głupie myśli ma każdy , ale mądry je przemilcza..."
Wilhelm Busch
* * *
Witam , pozdrawiam , dziękuję !!!!!
* * *
Piękny, od razu skojarzył mi się z antycznymi boginiami ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńkaskasz83, też mam takie skojarzenie!!!!
UsuńCudny - odnajduję dużo w w Twojej biżuterii inspiracji Egiptem , antykiem :) Bardzo mi się to podoba :)
OdpowiedzUsuńOd dawna dręczy mnie pytanie - Czy rzeczywiście, ta piękna biżuteria powstaje nocą ?:)
Pozdrawiam serdecznie :)
mada, inspiracja Egiptem została mi z czasów szkolnych ,rzeczywiście coś mnie gna w tamtym kierunku, a moja biżuteria najczęściej powstaje nocą.Wtedy nic mi nie przeszkadza i nie ogranicza mnie czas. Podczas pracy słucham najczęściej muzyki ,uwielbiam pracować przy trąbce KENY G.
UsuńNie mogę tu pominąć Ladies Jazz, czy Sade.
Oryginalny i noszalny, w sam raz na lato. A może się skusisz na kufrowe wyzwanie Kleopatry? :)
OdpowiedzUsuńRuda, nie biorę udziału w wyzwaniach, ponieważ pracuję "na spontana" nigdy nie wiem co będę robić za chwilę, a wyzwanie zobowiązuje......Pozdrawiam...
UsuńAleż piękny kawałek kryształu :)
OdpowiedzUsuńAtaboh, piękny, szkoda,że musiałam tak lawirować,żeby zasłonić jego dość znaczne niedoskonałości....ale może wyszło to na dobre???
UsuńJagoda! Jest piękny, totalnie w moim stylu ! Już go widzę z białą tuniką w lecie ! Miodzio !Uwielbiam połączenie koloru turkusowego i miedzi.
OdpowiedzUsuńMró, cudownie to ujęłaś !!!! To połączenie chodziło za mną już od dawna ,bardzo lubię dodatki miedziane, mosiężne czy srebrne, co zresztą widać w moich pracach. Pozdrawiam !!!
UsuńPięknie, pięknie <3 Urokliwy ten naszyjnik. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOryginalny, a howlit a la turkus bardzo z miedzią kolorystycznie współgra. Jagoda, a ile waży to wszystko razem? Bo sporo tego dobra w tym naszyjniku. Jak zrobiłam naszyjnik z trzema howlitami jako głównymi kamieniami i dałam po 1 jako przerywnik nośnika sznurkowego z boku, to jęczała taka jedna, że ciężki. Zasadniczo howlit jest dość lekkim kamieniem, więc się zastanawiam, czy aby nie łgała.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Jagódko, a Ty dalej eksperymentujesz! Skąd Ty bierzesz te pomysły??? Pozdrawiam cieplutko z zaśnieżonych gór:)
OdpowiedzUsuńprzepiekny ten naszyjnik :) całkowicie w moich kolorkach i klimacie super :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!
OdpowiedzUsuń